Wielkimi krokami zbliżają się III urodzinki naszej Hani, postanowiłam do przedszkola zanieść tort - jest to kameralne przedszkole i taki zwyczaj tam panuje, że dzieci częstują słodyczami bądź tortem.
Pomysł na tort narodził się już w roku ubiegłym, wszystko za sprawą Moniki i jej "papierowych wypieków", które są wspaniałe.
Otrzymałam szablon , jest on zresztą dostępny na blogu Moniki i przystąpiłam do tworzenia.
Każdy kawałek tortu powstał z kremowej bazy, dodatkowo wytłoczony za pomocą folderu do embossingu oraz ozdobiony satynową tasiemką w odcieniach lila oraz głębokiego fioletu.
Jako ozdobę tortu, zamiast świeci, wykonałam kilka kręconych różyczek i gałązek z wykrojników, dodałam kilka perełek - kremowych i liliowych.
Do każdego kawałka tortu powędrowały słodkości:
Dziękuję za inspirację oraz moralizację do wykonania tortu - Moniko - DZIĘKUJĘ :) a także mężowi mojemu, który dzielnie sklejał 26 kawałków - ponieważ torciki powstały dwa identyczne,a by dla nikogo nie zabrakło.
Tym słodkim akcentem żegnam się oraz dziękuję za odwiedziny i każde słowo pozostawione.
Przyszła mi ochota na słodkości!
OdpowiedzUsuńPiękny:]
Wygląda bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na portretowe Candy:)
Mniam... przepysznie wygląda ten torcik!
OdpowiedzUsuńWspaniały wypiek :-D !!!
OdpowiedzUsuńoch - przecudnyyy mniammmm :D
OdpowiedzUsuńCzy został choć jeden kawałek dla cioci Niki??
OdpowiedzUsuń